Po zatłoczonym i gwarnym Hanoi udaliśmy się na Cat Ba. Chcieliśmy zobaczyć zatokę Haloong, bo to takie słynne i piękne miejsce, ale stwierdzilismy, że pojedziemy w trochę inne miejsce, zaraz obok, ponoć nie takie tłoczne i piękniejsze. I rzeczywiście, jak tylko zobaczyliśmy wyspę, od razu upewniliśmy się w przekonaniu, że warto było. Po zakwaterowaniu się w hotelu za 5$ w pokoju na 5 piętrze z widokiem na całą zatokę i port, wypożyczyliśmy skuter i ruszyliśmy w objazdówkę po wyspie. Z każdą chwilą jeździło się coraz lepiej, najpierw odwiedziliśmy jaskinię, którą w czasie wojny zaadaptowano na szpital (40 tys D + 5tys D parking), a potem do parku narodowego, gdzie po krótkim trekkingu i karkołomnej wspinaczce, weszliśmy na wspaniały pinkt widokowy, z którego widać było półwyspy. W drodze powrotnej dwie wietnamki, sprzątające po turystach puste butelki, wcisnęły nam w dłonie dwie pełne siaty, z uśmiechem prosząc o zniesienie ich na dół. Cóż, karma wraca, więc pomogliśmy. Cali zgrzani i mokrzy wsiedliśmy na nasz cudny skuter i pojechaliśmy na inny punkt widokowy, tym razem wjechaliśmy niemal na sam szczyt. A co! Tam widoki były jeszcze piękniejsze! Aż zapierało dech. Po zachodze słońca zjechaliśmy na dół na plażę. W takiej wodzie i okolicy to my się kąpać możemy codziennie. Eeh... i to wszystko w ciągu zaledwie 6h! A jutro wypływamy w morze.
Hanoi - Cat Ba - 8$ ~ 180 tys D (przewodnik mowil o 240 tys D)
Hotel Nam Phuong - 5$ ~ 115 tys
Motor na Cat Ba - 70 tys D (+ paliwo 50 tys D)
Wejscie do jaskini Hospital Cave - 40 tys D
Wejscie do parku narodowego - chyba ominelismy bramki i weszlismy za free
Kolacja - Zupa Pho x 2 (jedna z krewetkami), spring rollsy, dwa piwka - 120tys D (ok 5$)
Typowe całodniowe wycieczki po La Hay Bay 17$